tyle Cię już nie widziałam. boje się, że jak tak dalej pójdzie, przejdę kiedyś koło Ciebie ulicą, nawet nie rozpoznając twojej twarzy.
teraz patrz, bo właśnie idę dać sobie radę.
Nienawidzę tego stanu patrze na ciebie a ty nic, Kurwa po prostu nic !
Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych.
Tylko Ty jesteś w stanie mnie zmienić. Tylko Tobie bym na to pozwoliła.
miej Boże litość i nie karz mi patrzeć na jej mordę.
A przecież miałeś tutaj być. I chronić mnie przed tygrysami, niedźwiedziami i wszelkimi innymi drapieżnikami. A tymczasem sam rozszarpałeś moje serce...
i w końcu to całe ' SZCZĘŚCIE ' zaczęło wylewać mi się oczami.
Babcia krzyczy do Jasia: - 'Jasiu, co Ty tam robisz na strychu?' -' A walę konia, babciu' - odpowiada Jasiu. Na to babcia: - 'Wal go mocniej, gdzie to bydle wlazło!
Halo! To ja, pędzę do Ciebie, światłowodem. :D
-A miedzy nami coś było?-No wiesz, jakieś 2 MB archiwum GG...
Temat: miłość. To ja idę na wagary ;d
Miłość, to przepychanki i szamotanina w kobiecym brzuchu
- a sercee. ? - a serce to kurwa śpi i nie ma zamiaru sie obudzić , i chuj.!'
Lepiej z wibratorem w domu niż dać dupy byle komu !
uwielbiam ubierać jego t-shirty i czuć na sobie męskie perfumy

a teraz pijąc herbatę malinową do szczęścia brakuje mi już tylko paczkę niebieskich l&m'ów.< 3
kurwa, nie mogę o tobie zapomnieć.mimo ,że od tamtego czasu, zdarzyło się tak dużo i nie miałam z Tobą kontaktu, jesteś. Jesteś w mojej głowie,w moim sercu. Ciągle o Tobie myślę,chociaż wiem że to głupie.Dalej cię kocham i dalej jest głupia.Chcę z powrotem mijać cię codziennie z pewną świadomością,że jesteś mój. PRIMA APRILIS.
Jak Ci się układa? Mam nadzieję, że jest git i że w przeciwieństwie do mnie ku*wa jakoś w nocy śpisz..
tyle jest słow. a żadne z nich nie wyrażą tego co do Ciebie czuję.
Dyplomacja to powiedzieć komuś 'spierdalaj' w taki sposób, by poczuł podniecenie na myśl o zbliżającej się podróży.
Więcej tak nie chcę już się czuć.
A nasza miłość jest tak pojebana jak reklama podpasek always !
Leczę strach oddechem z twoich ust, zaciągam się kolejny raz i trzymam tak w płucach zapach twój.
. wczoraj. kilka godzin. momentów. chwil. kilka oddechów. dotyków. twoje dłonie, oczy, usta. znowu były moje. byłeś mój. tylko dla mnie. tylko ja i ty. cały świat na marginesie. ja i on
- nie bolą cię nogi ? - niee , a co ? - bo cały dzień chodziłeś mi po głowie . < 3
słuchawki w uszy, ulubiona muzyka, lampka wina, za szeroka bluzka, seksowna bielizna, niedbale związane włosy = leżysz na łóżku i rozmyślasz jak między wami było i jesteś w swoim świecie, a tak na prawdę nie wiesz jaka jesteś wtedy seksowna i nawet nie wiesz że on by w tej chwili padł na twój widok .

- Rozum, widzisz to co ja, widzisz ?
- Co ?
- Kupisz mi takie ? Kupisz, kupisz, kupisz ?
- Po co ?
- Pliiiiiiiiiiiss ! No kup mi, kup mi, kup mi !!! No kuuuup mi
- Uspokój się.
- To kup mi.. Kuup mi, boooooo !! Pożałujesz !
- Nie dramatyzuj
- Odchooodzę !! Bo nie masz serca !
- Zrozum, dostaniemy je w prezencie `
- Aa, to nie mogłeś tak od razu ?
Jestem po prostu kolejną ładną twarzą w Twoim życiu. xd
odszedł. nawet nie zapytał czym teraz będę oddychać.
wezmę kieliszek czerwonego wina. w za dużym swetrze i papierosem w ręku, siądę na tarasie. zacznę, się skarżyć księżycowi z tego, jakim jesteś sukinsynem
uwielbiam bujać w obłokach, a z Tobą to już wogóle
Pamiętaj, jesteś kobietą! Całym pięknem tej planety. Jesteś silna, mądra i nadzwyczajna - nie dasz sobą pomiatać jakiemuś skurwysynowi. Nie jesteś stworzona do czekania i błagania aż wróci, jesteś stworzona do ukazywania swojego piękna - by On później żalował o stracił. Więc do dzieła, mała
Tylko u boku przyjaciela mogła liczyć na to, że jeszcze nieraz się uśmiechnie.
W tym momencie wszystko byłoby lepsze od milczenia.
bo samemu nie daję się rady . !
On był, jest i będzie. Wiem, że nigdy nie odejdzie.
Szczęście polega na tym, by z prostych rzeczy nie robić intelektualnych labiryntów
tego dnia nawet karty w pasjansie ch.jowo się układały ..
Możesz być pewny, że niedługo napiszę do Ciebie jak cholernie jestem szczęśliwa.
jak bym mieszkała razem z moimi znajomymi to ten dom nazywał by sie psychiatryk .
było jakoś koło 21. wracałam zmęczona treningiem.nagle usłyszałam wyłaniającą się z torby melodyjkę - zawsze dzwowniłeś, gdy wiedziałeś, że mam przechodzić przez ten ciemny park. czułam się wtedy bezpieczniej. rozmawialiśmy, gdy nagle zobaczyłam grupę kolesi stojących przy ławce. powiedziałam Ci o tym. wiedziałam, że szykują się kłopoty - kazałeś mi grać na czas i rozłączyłeś się. zdziwiona szłam z trzęsącymi się nogami przed siebie. typki zaczęli się do mnie rzucać. próbowałam załagodzić sytuację , ale na marne. zabrali mi torbę. nagle zobaczyłam jak w ich stronę biegnie grupa kolesi - to byli Jego kumple. kojarzyłam ich. w pięć minut swoje rzeczy miałam z powrotem. spytali, czy nic mi nie jest i zaprowadzili do domu. byłam w szoku , non stop pytając : " ale jak, skąd ? ". w końcu jeden z nich spojrzał na mnie mówiąc: " masz tak zajebistego chłopaka, że dba o Ciebie nawet z odległości. doceń to ".uśmiechnęłam się tylko pod nosem, a w oku zakręciła mi się łza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz